-To co robimy -spytałam
-Zostaniemy w domu i tyle
-Dobra trudno i zrobić herbatę kto chce -spytałam na co wszyscy odpowiedzieli "Tak"
Po kilki minutach przyszłam do salonu i postawiłam na stół kilka kubków z gorącą herbatą
-Co robimy -spytałam
-Oglądamy horror -zaproponował Leon i wstał z kanapy
-Nie tak szybko kochany dziś ja wybieram film -powiedziałam i podeszłam do szafki w której Leon trzyma wszystkie filmy okazało się że ma tylko horrory
-Leon mógłbyś kupić w końcu coś innego
-CO to moja wina
-Nie wiesz Świętego Mikołaja -powiedziałam ironicznie -Oglądniemy horror znowu -usiadłam koło mojego męża i wtuliłam się w niego i zaczęłam oglądać
Następny dzień
Jako pierwszy obudził sie Verdas widząc że leży na kanapie a w niego wtulona śpi Violetta. Wyślizgując się z objęć ukochanej rozejrzał sie po pokoju zobaczył Naxi która przytulona spała na fotelu a na ziemi leżał Fede i Lu zastanawiał się gdzie Fran i jej mąż po chwili znalazł odpowiedź ponieważ młode małżeństwo zeszło ze schodów
-To tylko my jesteśmy tu mądrzy?-spytała Fran pokazując na grupkę przyjaciół która spała w salonie
-Najwidoczniej -powiedział jej mąż który zaśmiał się spoglądając na Fede i jego żone którzy spali oddaleni od siebie jakby się nie znali i jeszcze zabierali sobie koc którym się przykryli a co jakiś czas blondynka biła Włocha po głowie a ten robił skwaszoną mine i zabrał jej koc i znowu to samo wyglądało to komicznie
-Leon chcesz kawe -spytał Marko
-Tak jasne -powiedziałem i poszedłem na góre wsiąść prysznic
Violetta
Obudziłam się na kanapie rozejrzałam się dookoła nikogo nie było na stole leżała kartka a na niej pisało
Pojechaliśmy na małe zakupy niedługo wrócimy śniadanie w kuchni
Leoś i inni :*
Uśmiecham się do siebie i wstałam
Weszłam do kuchni podeszłam do blatu na którym leżały gofry
Po skończonym śniadaniu poszłam do łazienki i wzięłam szybki prysznic po czym ubrałam sie i zeszłam na dół a ich jeszcze nie było wiec poszłam na taras położyłam się na leżaku wzięłam do ręki telefon i zadzwoniłam do rodziców Leona spytać jak tam Tini
Rozmowę przerwał mi dzwonek do drzwi gdy się rozłączyłam poszłam otworzyć zobaczyłam małą kopertę na której napisane było Violetta
Z ciekawością otworzyłam
A widzisz mówiłem że nie odpuszczę.Mam dla Ciebie pewną wiadomość żeby udowodnić że twój Leonek nie jest cudowny te zdjęcia robiłem jeszcze niedawno . Proszę bardzo
Jeżeli mało dowodów wiesz gdzie mnie szukać
Twój kochany Diego <33
-Jak on mógł - zapłakana pobiegłam an góre wyciągam walizkę i bez zastanowienia zaczęłam sie pakować
Po kilku minutach byłam spakowana wyciągam kartkę i zaczęłam pisać
Wiesz myślałam że jesteś inny że mnie nigdy nie skrzywdzisz a ty jesteś gorszy niż wszyscy inni.Nienawidzę Cię jak mogłeś jeszcze niedawno mówiłeś że ja jestem tą najgorszą a ty. Źle Ci ze mną było może chciałeś mnie tylko do seksu ? Mam nadzieje że ostatni raz się spotykamy jak to mówią " Dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi " Najwidoczniej nie jesteśmy sobie przeznaczeni nasz związek był Bają bez happy'endu Nigdy mnie nie szukaj!
Violetta
Położyłam kartkę na łóżko a obok niej zdjęcia zadzwoniłam po taksówkę gdy wychodziłam do domu wszedł Leon a za nim nasi przyjaciele .Z daleka słyszałam krzyki ale teraz chciałam być sama
Zapłakana weszłam do taksówki i pojechałam do domu po Tini a później wyjeżdżam z BA. . . . . .
Leon
Zdziwiłem się zachowaniem Violi po co jej walizka o co chodzi
Poszedłem do sypialni nie myliłem się leży tu kartka
Przeczytałem ją i załamany usiadłem na łóżku
-Cholera -krzyknąłem
*****
Beznadziejny , Beznadziejny , Beznadziejny , Beznadziejny
No nic długo czekaliście a ja wam takie tandetę daje
Niedawno pogodziłam Leonette i bum znowu kłótnia
Jaka ja zła dwa dni nie byłam w szkole a nic nie napisałam Hahhh
Do następnego
Buziaki :**