Nie bój się
Leon mów
Mam niespodziankę
Jaką
Wyjeżdżamy z Buenos Ares
Leon ale na ile gdzie ?
Do Madrytu Na zawsze
Nie , nie i nie
Dlaczego
JA nie chce wyjeżdżać i jeszcze zostawiać tu naszych przyjaciół mojego tate i Angie
Nasi przyjaciele też jadą a twojego tate będziemy odwiedzać
Leon nie wiem
Przemyśl to
Ale ja kocham Buenos Ares tu mieszkałam mieszkam i będe mieszkała możemy wyjechać ale za dwa miesiące wrócimy dobrze ?
Jak chcesz
Następny dzień
Wstałam rano wcześniej niż Leon i inni
Wyszłam z łóżka i popędziłam do kuchni napić się soku strasznie bolała mnie głowa za dużo wczoraj wypiłam zresztą jak każdy
Po kilku minutach na dół zszedł Leon
Hej Kochanie
Hej -powiedział i pocałował mnie bardzo namiętnie
Właśnie Leon wczoraj wieczorem coś mi obiecywałeś
A własnie puki jeszcze wszyscy śpią zrobimy to teraz
Tu
Tak tu i teraz
Leon chwycił mnie w pasie i posadził na blacie
Po chwili zaczął namiętnie całować a ja oddawałam każdy pocałunek
niestety przerwał nam Federico
Eeee .... przeszkodziłem
Nie , nie -powiedziałam trochę speszona
Nie przerywajcie już wychodzę
Leon później
Poszłam się trochę ogarnąć i idę z Nati i Cami i Fran na zakupy bo Lu powiedziała że musi coś załatwić a nasi chłopacy będę oglądali jakiś mecz
Więc gdy się uszykowaliśmy wyszliśmy z domu a Ludmi już nie było
Po kilku godzinach chodzenia po sklepach spacerowaliśmy gdy przechodziłyśmy obok parku zobaczyłyśmy to
Przecież Lu jest z Tomasem
Co teraz będzie ?
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz