Leon
Gdy się obudziłem Violetta patrzała na mnie swoimi pięknymi oczami i bardzo namiętnie pocałował. Violetta wstała i powiedziała idę się ogarnąć ty lepiej też to zrób przecież jedziemy pod namioty
-Co jak to już dzisiaj
-No tak a ja muszę jeszcze pogadać z Lu
-Czemu
-Bo nie chce się z nią kłócić
-NO dobra
-Ubiorę się i lecę bo nie zdążę się spakować
-Leć
W domu Lu
Siedziałam w pokoju i myślałam o Violettcie bardzo mo jej brakuje moze powinnam do niej pójść
Moje rozmyślenia przerwał dzwonek do drzwi to była Violetta
-Lu błagam pogódźmy się
-Violu tęsknie za tobą
-Ja tez
-Czyli zgoda
-Zgoda
-Super teraz lecę się spakować
-Na co
-Przecież jedzemy po namioty
-A właśnie dziękuje
-A ty i Tomas jak
-Tomas wyjechał
-Co
-Ja jestem z Fede
-Szczęścia
-Dziękuje lec juz
-Lece
-Pa
Kilka godzin później
Jesteśmy w drodze do naszego domku zdecydowaliśmy że lepiej mieszkać w nim niż w namiotach wiec w ostatniej chwili go wynajęliśmy
2 godziny później
Violetta i Leon
Rozpakowywałam się właśnie i do pokoju wszedł Leon
HEj kotku
-Leon jesteś
-No jestem -powiedział i namiętnie pocałował a po chwili rzucił na łóżko
-Zamknij przynajmniej drzwi -Leon szybko zamknął drzwi na klucz i mocno przytulił do siebie
Chłopak dotknął jej krocza a czując przez bieliznę że dziewczyna jest mokra, nie mógł opanować podniecenia. Zgrabnym ruchem zdjął z niej majtki, a z siebie bokserki, w których było już ciasno. Powoli wszedł w nią Violetta jęknęła cicho, co jeszcze bardziej podnieciło Leona Zaczął poruszać się coraz szybciej i mocniej… krzyki i jęki dziewczyny niosły sie po całym pokoju .Leon więc nie czekając jeszcze mocniej się w nią wpił , Violetta znowu krzyczała ale nie z bólu i cierpienia tylko z rozkoszy jaką dawał jej Leon
Szybciej, skarbie! - ciągle powtarzała
Gdy on ciągle powtarzał swoje ruchy aż z zmęczenia zasnęli
O bosh ...
OdpowiedzUsuńJesteś bardziej zboczna niz ja jeśli to możliwe :)