SCM player skins

poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Rozdział 7

  -Do kąd mnie prowadzisz ? -spytała po dłuższej chwili  chodzenia
-Gdzieś gdzie zapomnisz o problemach -uśmiechnął się
-Powiedz mi , proszę -błagała
-Spójrz -pokazał na Park rozrywki , znajdował się w oddali więc jedyne co widziała to duże , logo
-Ale  to tak daleko Diego -narzekała zmęczona
-Chodź -powiedział wyciągając ręce w strone przyjaciółki
-Ale co ?
-Zaniosę Cię tam -uśmiechnął się
-O nie -powiedziała i ruszyła
-Jeszcze się przekonamy - szepnął i podbiegając do szatynki wziął ją na ręce
-Diego -krzyczała ale ten nie słuchając jej ruszył w stronę Wesołego miasteczka , ta wiedząc , ze nic nie zdoła odpuściła..
-Jesteśmy -powiedział kładąc szatynkę na nogi
-Dziękuje
-Oj tam leciutka jesteś -uśmiechnął się
-To idziemy -powiedziała
-Idziemy -powiedział i oboje złączyli ręce razem i uśmiechnięci weszli do Weołego Miasteczka
-Gdzie najpierw ?-spytała po chwili
-Gokarty  ?
-Gokarty -uśmiechnęła się i pociągła szatyna za rękę


******

-Ale jak to chcesz zerwać z Puliną ?-spytał zdziwiony
-Normalnie nie kocham jej rozumiesz ?!
-Jak możesz jej nie kochać
-Fede -spojrzał na niego i nic więcej nie mówił
-Jak możesz -usłyszeli głos Pauliny
-Od kiedy tu stoisz -spytał
-Wystarczająco długo by dowiedzieć się o twoim romansie 
-Fede -zwrócił się do kolegi i dał mu znak żeby zostawił ich samych
-To ja pójdę -rzucił szybko i wyszedł
-Paulina
-Nie chcę Cię słuchać
-Ja nie chcę tego ślubu, nie chcę
-Nie chcesz mnie -dokończyła
-Dokładnie -spuścił głowę..
Nie odpowiedziała tylko wyszła na koniec dodał że dom jest jej


*****

-Dziękuje Diego -powiedziała otwierając drzwi od wynajętego domu
-Nie masz za co
-Mam -ręką pokazała żeby wszedł to środka , tak zrobił
-Spędziłam na prawdę fajny dzień , Dziękuje -powiedziała i mocno przytuliła szatyna ten oczywiście odwzajemnił jej uścisk mocniej przytulając szatynkę
-Będę leciał -powiedział i chciał podejść do drzwi , ale szatynka nie dała mu tak szybko uciec
-Diego -podszedł do niej -Zostań , mówiłeś , że masz problemy z mieszkaniem , a ja mam przecież wielki dom
-Violu nie będę Ci głowy zawracał
-Ale przecież i tak cały dzień jestem tu sama
-Ale
-Nie ma żadego "ale " zostajesz tu i koniec
-No dobra -odpowiedział po chwili przemyśleń -Jutro się spakuje i przyjdę
-Zostań ze mną , proszę
-Ok -uśmiechnął się -To chodźmy coś zjeść jestem głody
-Ja też , tylko nie zdążyłam zrobić żadnych zakupów
-To co jedziemy na zapiekanki -uśmiechnął się i pociągnął szatynkę .. Castill zabrała jeszcze kluczyki do samochodu , ale Diego miał plan iść piechotą na co Violetta chcąc czy nie chcąc musiała się zgodzić
Od razu zaszli do starego już domu Diego zabierając jego kilka rzeczy na jutro..

Wrócili do domu i zmęczeniu usieli na kanapę włączając telewizor
-Co oglądamy
-Jakąś komedie -zaproponowała
-Ok -powiedział i włączył odpowiedni film.. Po godzinie każde z nich spało wtulone w siebie...




************




Kolejny rozdział z seri -Diegoletta... jeszcze trochę musicie się pomęczyć.. \
Dobra koniec notek bo i tak nie wiem czy je czytacie
Paa

6 komentarzy :

  1. Viola jest nadal jakby to powiedzieć Brzudulą? Może zrobilabys ja już ładna żeby leon zrobił sie trochę zazdrosny ? Z niecierpliwością czekam na next . Pozdrawiam ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślałam nad tym ,ale nie mam pomysłu jak to zrobić.. I niektórym przeszkadza , że wszystko od Brzyduli zgapiłam.. Pomyśle

      Usuń
  2. Boski rozdział <3
    Leon idiota -,-
    Czekam na nexcik <3

    http://amor-que-sobrevivira-todo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zamknij się debilko leoś jest boski.

      Usuń
    2. jej pewnie chodzi, że Leon zachował się tu jak idiota okłamując je

      Usuń
  3. Super ;)
    Leon i Paula się rozstali :)
    Diego i Viola na gokartach :D
    Leon będzie musiał się postarać :D
    Czekam na next ;)

    OdpowiedzUsuń