Castillo obudziła się pierwsza spojrzała na szatyna śpiącego koło niej uśmiechnęła się na jego widok.. wiedziała , że może zaufać Diegowi.. Przyglądała mu się i po chwili wyszła z salonu kierując się do kuchni.. Nalała sobie szklankę wody i usiadła na drewnianym krześle..
Z blatu sięga karteczkę i długopis napisała Diego kartkę informującą , że wychodzi na zakupy..
Pobiegła na górę ogarnąć się i po chwili była już w połowie drogi do supermarketu..
Wracając przed domem ujrzała Diego przywitała się z nim zwykłym "Hej" i razem weszli do domu szatynki..
*****
-Chcę tylko kilka dni wolnego jadę do Violi , ajj..
-Jak to jadziesz do Violi ? wyjechała ?
-Miałam Ci nie mówić -spojrzała na niego
-Fran , mów
-Nie mogę Leon , to jak z tym króciutkim urlopem ? -szybko zmieniła temat
-Na tydzień ?
Przytaknęła głową
-Ok -dodał -Tylko mam prośbę , dasz ten list Vilu -powiedział wyciągając z szuflady małą kopertę
Włoszka spojrzała na kopertę i chwyciła ją do swojej ręki..
-Dzięki Fran
-To idę -rzuciła i wyszła z jego gabinetu
*****
-Fran !-krzyknęła już przy otwieraniu drzwi dziewczynie , od razu przytuliła przyjaciółkę
-Vilu -odwzajemniła jej uścisk -Jak się czujesz ?-spytała wchodząc do salonu od razu zwróciłą swoja uwagę na szatyna siedzącego na kanapie
-Fran to Diego , Diego to Fran - przedstawiła sobie dwójkę przyjaciół
-Cześć -uśmiechnęli się do siebie
-To zostawię was same , później wrócę Violu -powiedział i pożegnał się z dziewczynami uściskiem
-Co to za przystojniak ?- Włoszka od razu po wyjściu szatyna zaczęła wypytywać przyjaciółkę
-To Diego przyjaciel -uśmiechnęła się -
-Przyjaciel -poruszała brwiami i obie się zaśmiały
-Opowiadaj co tam w BA -spytała szatynka
-Stare nudy , a właśnie miałam Ci przekazać pewien list -powiedziała wyciągając kopertę i podając ją przyjaciółce
-Od kogo -spojrzała na kopertę z napisem "Violetta "
-Od Leona -od razu jej wzrok przeniósł się na Fran
-Powiedziałaś mu , że wyjechałam
-Nie chciałam , samo tak wyszło
-Nie przeczytam go
-Ale Violu może cos ciekawego Ci napisał
-Wątpię nie gadajmy o tym
-Dobra , mam pomysł na rozluźnienie pójdziemy na zakupy do spa i takie różne
-W sumie -powiedziała uśmiechając się.
Każda chwyciła swoją torebkę i wyszły z domu..
Najpierw zaszły do kosmetyczki , fryzjera , do sklepów z ciuchami..
Pełne zakupów i całe odnowione wyszły z galerii..
*****
Tak więc nastąpiła zmiana Vilu.. chcieliście macie *.*
Będzie Leonek zazdrosny hihi :) Powrót do BA coś mi na myśl przyszło.. Buziaki <3
Boski rozdział <3
OdpowiedzUsuńJa chcę Leonette <3 ;C
Czekam na next <3
http://amor-que-sobrevivira-todo.blogspot.com/
Super :) mam nadzieję że szybko dodasz next . Pozdrawiam...
OdpowiedzUsuń