Castillo stanęła przy lustrze i dokładnie obejrzała swoje odbicie
-Vilu ? -usłyszała głos Diego
-Tak -odwróciła się
-Łał -wyszeptał
-Co ?-spytała
-Wyglądasz świetnie -uśmiechnął się
-Czy ja wiem -znowu spojrzała w lusterko i uśmiechnęła się do przyjaciela
-To co jedziemy - do domu wbiegła zadowolona Francesca
-Gdzie ?-wtrącił się Diego
-Nie miałam kiedy Ci powiedzieć , ale wracam do Buenos Aries
-Na ile ?-spytał przybity
-Na zawsze -nie odpowiedział tylko smutny przytulił przyjaciółkę -Ale oczywiście możesz tu mieszkać i zawsze mnie odwiedzać w BA -uśmiechnęła się do niego
-Będę tęsknić -powiedział odrywając się od Violetty
-Ja też -powiedziała i znowu przytuliła przyjaciela
Pobiegła na górę i już po chwili przybiegła z walizkami
-Zadzwoń jak dojedziesz
-Ok -pożegnała się z Diego i wyszła z domu
Właśnie weszła do swojego rodzinnego domu.. Rozglądała się za swoim ojcem, spotkała go siedzącego w kuchni i popijającego gorącą herbatą
-Violu -krzyknął i mocno ją przytulił
-Tato -odwzajemniła uścisk
-Ale się zmieniłaś -powiedział spoglądając na córkę
-Na lepsze ?
-Jasne -uśmiechnęła się
-Idź się wypakuj i zaraz wracaj
Szatynka od razu wparowała to swojego pokoju i usiadła na łóżku pierwsze co z walizki wyciągła list od Leona spojrzała na niego i uśmiechnęła się i przypomniała sobie chwile z Verdasem...
Wstała z łóżka i skierowała się do wyjścia jednak ciekawość co jest w liście usiadła z powrotem na swoim małym łóżku otworzyła list
Violetto , - Castillo po przeczytaniu pierwszego zdania od razu schowała kartkę do swojego pamiętnika i wyszła z pokoju ubierając buty pożegnała się z ojcem zwykłym "pa" i wyszła z domu kierując się do domu swojego przyjaciela zapukała i jak zawsze otworzył jej gospodarz domu -
-Viola -przytulił drobną szatynkę
-Hej mam prośbę zawieziesz mnie do firmy nie mam czasu na autobusy , a na pieszo nie dojdę
-Dobra , ale zaraz ,zaraz czemu ty jedziesz do firmy przecież tam nie pracujesz
-Oj no wiem , ale jadę do Ludmiły , Fran i innych dziewczyn
-No dobra czekaj przy samochodzie -Castillo uśmiechnęła się i pobiegła do samochodu przyjaciela
-Zmieniłaś się -uśmiechnął się i ruszył w stronę firmy
-Nie przesadzaj
-Nie przesadzam , jak nie ty -uśmiechnął się
Castillo weszła do firmy i nie spoglądając na szepty pracowników
-Violka -usłyszała głos Ludmiły
-Lu -podbiegła do blondynki i mocno przytuliła koleżankę
-Wyglądasz bosko pokaż się -szatynka obróciła się wokół i uśmiechnęła się -Chodź -pociągła ją za rękę prowadząc do bufetu...
Federico(jak już pisałam.. to nie jest brat Violi , zmieniłam to ) stojący na korytarzu jak zawsze na widok ładnej dziewczyny dokładnie ją obserwował..
-Violetta -podszedł do niej
-Tak -uśmiechnęła się
-Wyglądasz łał -spojrzał dokładnie na Castillo
-Dziękuje ,ale musze lecieć -powiedziała i razem z koleżanką weszła do windy..
~~~
-Leon widziałeś ją ?-spytał wchodząc do gabinetu szatyna
-Kogo ?
-Violettę
-Jest tu
-Jest , a wygląda bosko -rozmarzył się
-Gdzie ona jest ?
-Weszła właśnie do windy z Lu
Verdas nie odpowiedział tylko wybiegł z gabinetu kierując się do windy
-widziałeś Violette -spytal jednego z pracowników
-jest w bufecie
Szatyn szybko wbiegł do windy i jak najszybciej przybiegł do bufety rozglądając się po całej sali ich spojrzenia spotkały się.....
******
Violetta wróciła , ale na Leonette trochę poczekacie bo jeszcze będzie Diegoletta więc to nie koniec..
Coś czuje , że Leonek troszkę się pomęczy..
Cudo ♥
OdpowiedzUsuńnie chcę Diegoletty ;CC
Chcę Leonette ;C
Czekam na nexcik <3
http://amor-que-sobrevivira-todo.blogspot.com/
nie chce Dieletty :(
OdpowiedzUsuńALE WIECZNIE SŁODKO BYĆ NIE MOŻE, C'NIE? XD
fajny rozdział i czekam na next :) :*
Rozdział super :)
OdpowiedzUsuńCiekawe co powie Leon na zmianę Violetty ;)
Chce szybki Leonette!!!! :D
Pisz szybko następny !!!!! :D
Rozdział extra
OdpowiedzUsuńteż chce Leonettę <3
już nie mogę doczekać się next
Dzisiaj dopiero znalazłam Twojego bloga i od razu przeczytałam wszystkie rozdziały! Są genialne! Masz niesamowity talent :*! Już wiem, że będę tu wpadać często :) A co do tego rozdziału to: Fantastyczny! ale ja chcę Leonette. No ale nigdy nie ma tak kolorowa, prawda? Z niecierpliwością czekam na next :*! A no i zapraszam do siebie -----> http://nienawiscczymiloscleonetta.blogspot.com/ - Pozdrawiam Natkaa^^
OdpowiedzUsuńRozdział super
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że nie będę długo czekać na Leonettę <3
Czekam na next